Poniższe oświadczenie zostało opublikowane w języku angielskim przed masowymi atakami lotniczymi administracji Trumpa na Iran 21 czerwca. Pomimo że napisane przed tymi wydarzeniami, jego analiza sił leżących u podstaw wojny imperialistycznej i niebezpieczeństwa globalnej konflagracji jest jeszcze bardziej potwierdzona przez ten ostatni przestępczy akt agresji.
Amerykański imperializm i jego najemnicy w Izraelu eskalują nielegalną, niesprowokowaną wojnę przeciwko Iranowi. USA rozmieszczają zdolne do ataku nuklearnego myśliwce B-52 i grupy lotniskowców.
Prawie 25 lat po inwazji USA na Afganistan i Irak, amerykańska klasa rządząca po raz kolejny rozpętuje zbrodniczą wojnę, tym razem przeciwko krajowi o populacji ponad trzykrotnie większej niż w Iraku.
Dzięki tej wojnie, niedoszły dyktator Donald Trump, który oraz oligarchia finansowa, która sprawuje władzę z pomocą partii republikańskiej i demokratycznej, dążą do następujących celów:
Iran ma zostać ponownie zakuty w kajdany neokolonialnego podporządkowania, 45 lat po obaleniu przez naród irański monarchiczno-dyktatorskie rządy zainstalowanego przez USA szacha.
Imperializm amerykański chce zapewnić sobie nieograniczoną kontrolę nad najważniejszym na świecie regionem eksportującym ropę naftową i centralnymi szlakami handlowymi na morzu, aby przygotować się do wojny z najważniejszymi strategicznymi przeciwnikami, Chinami i Rosją.
Kryzys gospodarczy i zbliżający się upadek systemu finansowego mają zostać powstrzymane poprzez plądrowanie innych krajów.
Wojna ma odwrócić uwagę od ogromnego wewnętrznego kryzysu politycznego i sprzeciwu społecznego.
Te pozbawione skrupułów plany niosą ze sobą katastrofalne konsekwencje dla narodu irańskiego, Bliskiego Wschodu i całego świata.
Ale ani gangsteryzm, nawet jeśli uzbrojony po zęby, ani kłamstwa i zdrada nie powstrzymają zakończenia tej wojny, które będzie równie tragiczne, jeśli nie gorsze, niż „wojny interwencyjne” prowadzone przez imperializm USA w Afganistanie, Iraku, Wietnamie i Korei.
Jednak establishment polityczny w USA i innych ośrodkach imperialistycznych jest w pełni zaangażowany w propagandę wojenną. Iran jest określany jako „państwo terrorystyczne” i „egzystencjalne” zagrożenie dla ludności Izraela i USA.
Ale kto ma traktować to wszystko poważnie po tym, jak opinia publiczna od dziesięcioleci bombardowana jest kłamstwami i zbrodniami? Wystarczy pomyśleć o rzekomej irackiej „broni masowego rażenia” i nieustannych przysięgach na wierność Izraelowi, który bombarduje szpitale i morduje ludzi stojących w kolejkach po żywność, aby wypędzić Palestyńczyków ze Strefy Gazy.
Dwadzieścia dwa lata temu, na początku inwazji Pentagonu na Irak, szef World Socialist Web Site, David North, napisał: 'Niezależnie od tego, jak potoczą się wczesne etapy tego konfliktu, amerykański imperializm zmierza ku katastrofie. Nie może podbić świata. Nie może nałożyć nowych kolonialnych kajdan na masy Bliskiego Wschodu'.
Amerykański imperializm idzie na wojnę nie tylko przeciwko 90 milionom ludzi w Iranie, ale przeciwko całemu światu. W piątek 20 czerwca 2025 r. miliony ludzi w Iranie i innych krajach Bliskiego Wschodu wyszły na ulice, aby wyrazić swój sprzeciw wobec nielegalnego amerykańsko-izraelskiego ataku.
Na całym świecie ludzie zdają sobie sprawę, że administracja Trumpa przygotowuje agresywną wojnę w sojuszu z Izraelem, który w wyniku ludobójczego ataku na Gazę stał się najbardziej znienawidzonym państwem na świecie.
W USA rośnie masowy ruch przeciwko Trumpowi: 14 czerwca 10-15 milionów ludzi wzięło udział w demonstracjach „No Kings”. W sondażu Washington Post większość, prawie dwa do jednego, odrzuciła zaangażowanie USA w wojnę z Iranem.
Klasa robotnicza, jak deklarowali klasyczni marksiści, musi określić swój stosunek do każdej wojny, ujawniając związane z nią interesy społeczne.
Wojna USA i Izraela przeciwko Iranowi jest wojną imperialistyczną. Jest skierowana przeciwko historycznie uciskanemu krajowi. Dominującym czynnikiem w politycznej historii Iranu była wielowiekowa walka o emancypację, najpierw od brytyjskiego, a następnie od amerykańskiego imperializmu.
Co więcej, wojna ta jest częścią łańcucha operacji militarnych trwających od dziesięcioleci. Te same rządy, organizacje i media, które teraz wspierają atak Izraela na Iran, były również najbardziej zagorzałymi zwolennikami wojny przeciwko Rosji, sprowokowanej przez imperialistyczne mocarstwa rosyjską inwazję na Ukrainę.
Przez 35 lat amerykański imperializm próbował odwrócić konsekwencje antykolonialnych i społecznych rewolucji XX wieku i zapobiec utracie swojej globalnej dominacji poprzez stale rosnący poziom militaryzmu i agresji.
Światowa Socjalistyczna Strona Internetowa, Międzynarodowy Komitet Czwartej Międzynarodówki i stowarzyszone z nią Socjalistyczne Partie Równości bez zastrzeżeń opowiadają się za pokonaniem amerykańskiego imperializmu i jego izraelskiego reprezentanta.
Iran jest kapitalistycznym krajem kierowanym przez reakcyjny, burżuazyjno-nacjonalistyczny reżim. Reżim ten, który doszedł do władzy w wyniku rewolucji w 1979 r., nie obawia się niczego bardziej niż klasy robotniczej. Irańska burżuazja reaguje na rosnące od dwudziestu lat zagrożenie ze strony Stanów Zjednoczonych, łącząc wysiłki na rzecz osiągnięcia porozumienia z Waszyngtonem z próbą usunięcia ostatnich pozostałości ustępstw społecznych poczynionych na rzecz klasy robotniczej bezpośrednio po powstaniu ludowym, które obaliło szacha.
Międzynarodowy Komitet Czwartej Międzynarodówki odrzuca burżuazyjny rząd w Iranie. Jednak fakt, że Iran, historycznie uciskany kraj, jest zagrożony podporządkowaniem i unicestwieniem przez sojusz imperialistycznych mocarstw, ma decydujące znaczenie dla naszego stanowiska w sprawie zbliżającej się wojny. Irański opór przeciwko imperialistycznym atakom jest całkowicie uzasadniony i politycznie postępowy.
Ci, którzy odmawiają Iranowi prawa do samoobrony z powodu reakcyjnego charakteru jego rządu, tuszują imperialistyczne podżeganie do wojny ze strony „lewicy”.
Socjaliści mają obowiązek bronić uciskanego kraju, gdy jest on atakowany przez imperialistów, niezależnie od reakcyjnego charakteru jego rządu. Trocki ogłosił tę zasadę w 1937 r., wkrótce po tym, jak japoński imperializm rozpoczął wojnę podjazdową przeciwko Chinom. Trocki odpowiadał wówczas tym, którzy odmawiali obrony Chin, ponieważ przewodził im Chiang Kai-shek i burżuazyjno-nacjonalistyczny Kuomintang, który zdusił w zarodku antyimperialistyczną rewolucję z lat 1925-1927 i wymordował dziesiątki tysięcy rewolucyjnie nastawionych robotników:
Chiny są krajem półkolonialnym, który na naszych oczach jest przekształcany przez Japonię w kraj kolonialny. Po stronie japońskiej jest to imperialistyczna, reakcyjna wojna. Po stronie chińskiej jest to postępowa wojna wyzwoleńcza.
(...) Japonia i Chiny nie są na tym samym poziomie historycznym. Zwycięstwo Japonii oznaczałoby zniewolenie Chin, stagnację ich rozwoju gospodarczego i społecznego oraz straszliwe wzmocnienie japońskiego imperializmu. Z drugiej strony, zwycięstwo Chin oznaczałoby rewolucję społeczną dla Japonii i swobodny rozwój walki klasowej dla Chin, bez przeszkód ze strony jakiegokolwiek zewnętrznego ucisku.
(O wojnie chińsko-japońskiej. List do Diego Rivery, 23 września 1937 r.)
Klasa robotnicza w Iranie i na całym świecie musi przeciwstawić się atakowi USA i Izraela, przy użyciu własnych metod walki klasowej. Potrzebna jest globalna kontrofensywa klasy robotniczej, która połączy walkę z imperialistyczną wojną, z coraz bardziej wszechstronnymi atakami na społeczne i demokratyczne prawa klasy robotniczej i z walką z kapitalizmem.
W konwencjonalnych kategoriach wojskowych, amerykańscy i izraelscy napastnicy mają ogromną przewagę pod względem niszczycielskiej siły.. Ale jak pokazuje historia rewolucji i wojen kolonialnych, siła militarna, choć znacząca, jest tylko jednym z kilku czynników.
Najważniejsza słabość imperializmu leży w ogromnym i szybko rosnącym potencjale oporu społecznego na Bliskim Wschodzie, w całej Azji i Afryce oraz w rosnącym sprzeciwie robotników w centrach imperialistycznych .
W tej sile społecznej leży decydująca odpowiedź na imperialistyczną agresję i rozszerzającą się globalną wojnę, i musi ona zostać wykorzystana. Warunkiem wstępnym jest nieprzejednany opór przeciwko wszystkim rywalizującym burżuazjom, ich rządom i przedstawicielom politycznym.
W Stanach Zjednoczonych wszystkie frakcje Partii Demokratycznej i jej główny rzecznik, New York Times, popierają tę wojnę, mimo że jest ona organizowana przez prezydenta, który, jak sami przyznają, systematycznie łamie konstytucję i chce ustanowić dyktaturę.
Trump prowadzi wojnę na dwóch frontach: za granicą przeciwko Iranowi i w kraju przeciwko prawom demokratycznym i klasie robotniczej. Są to dwie strony tego samego procesu. Wojnie z Iranem nieuchronnie towarzyszyć będzie nasilenie represji politycznych i cięć socjalnych. Budżet wojenny wynosi już ponad bilion dolarów, a o zapłacenie tej sumy zostanie poproszona klasa robotnicza .
Dążenie Trumpa do zawieszenia konstytucji i ustanowienia dyktatury prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych oraz nielegalna wojna z Iranem to powiązane ze sobą elementy tego samego przestępczego rządu. Połączenie tych elementów stanowi katastrofalne zagrożenie dla USA i całego świata. Jeśli jest jakiś kraj, który desperacko potrzebuje zmiany reżimu, to są to Stany Zjednoczone.
Te same fundamentalne procesy zachodzą również w Europie. Rozmowy, które europejskie mocarstwa imperialistyczne przeprowadziły z irańskim ministrem spraw zagranicznych w Genewie 20 czerwca 2025 r., były przejrzystym manewrem mającym zmusić Teheran do kapitulacji. W zakresie, w jakim europejskie mocarstwa mają zastrzeżenia do podżegania wojny przez Trumpa, chodzi o ich własne drapieżne interesy. Obawiają się, że mogą zginąć w piekle rozpętanym przez Trumpa i Netanjahu; że w totalnej wojnie na Bliskim Wschodzie amerykański sprzęt wojenny zostanie wycofany z Ukrainy, a Waszyngton pozbawi ich łupów z imperialistycznych podbojów i grabieży.
Reżimy kapitalistyczne w Chinach i Rosji, opierając się na czysto pragmatycznych i krótkoterminowych kalkulacjach i trzymając się nadziei na jakiś rodzaj porozumienia z Trumpem i amerykańskim imperializmem, nie zrobiły nic, by sprzeciwić się atakowi na Iran.
Jeśli chodzi o irański reżim, jego zachowanie przed wojną i w jej trakcie podkreśla, że narodowa burżuazja nie jest w stanie prowadzić walki z imperializmem. Nawet teraz, po tym, jak Trump wezwał do „bezwarunkowej kapitulacji”, irański rząd nadal apeluje do faszystowskiego niedoszłego dyktatora i błaga europejskich imperialistycznych gangsterów o interwencję na jego korzyść.
Podobnie jak pierwsza i druga wojna światowa, wojna ta jest wynikiem fundamentalnych sprzeczności kapitalizmu: sprzeczności między globalnie zintegrowaną gospodarką a przestarzałym systemem państw narodowych oraz między prywatną własnością środków produkcji a społecznym charakterem współczesnego życia gospodarczego.
Międzynarodowy Komitet Czwartej Międzynarodówki i stowarzyszone z nim partie równości socjalistycznej wzywają do masowego oporu przeciwko planom administracji Trumpa, by rozpocząć bezpośrednią wojnę z Iranem. Wzywamy do protestów, demonstracji i przerw w pracy, aby odeprzeć ten akt imperialistycznej agresji.
Tylko międzynarodowa klasa robotnicza, uzbrojona w rewolucyjny program socjalistyczny, może położyć kres imperialistycznej wojnie i produkującemu ją systemowi kapitalistycznemu. ICFI podkreśla, że walka z wojną musi być powiązana z walką o władzę klasy robotniczej i socjalistyczną reorganizację światowej gospodarki.
Wypełnij poniższy formularz, aby dołączyć do Czwartej Międzynarodówki.
