Polski

Mówimy "nie" oszukańczemu układowi zbiorowemu przedstawionemu przez Verdi w sektorze pocztowym!

Zbudujcie Komitet Akcji Pocztowej!

Drodzy koledzy,

wzywamy was do odrzucenia układu zbiorowego zawartego przez Verdi i Zarząd Poczty. Oznacza on poważne cięcia realnych płac. Nie różni się od oferty, którą wcześniej odrzuciliśmy 86 procentami głosów.

Całe głosowanie w sprawie strajku było ukartowane, aby nas oszukać i rozbroić. Wynik był z góry przesądzony. Verdi mówi dla Poczty i jej udziałowców, nie dla nas.

Można z tego wyciągnąć tylko jeden wniosek: musimy zorganizować się niezależnie od Verdi, aby bronić naszych interesów i przeciwstawić się rażącym cięciom płac.

My z Komitetu Akcji Pocztowej już przed głosowaniem ostrzegaliśmy, że Verdi nie chce strajku, a jedynie szuka sposobów na egzekwowanie dyktatu dyrekcji wobec naszego oporu. Potwierdziła to z nawiązką szybko przeprowadzona i potajemnie przygotowana akcja z piątku na sobotę. Już w sobotę po południu —mniej niż 48 godzin po ogłoszeniu wyniku głosowania strajkowego —Andrea Kocsis przedstawiła prasie zamierzone porozumienie.

Funkcjonariusze Verdi zdają się wierzyć, że nie potrafimy czytać i liczyć. Długoterminowe, obowiązujące w tabeli podwyżki w nowej ofercie są niemal identyczne jak w pierwszej. W pierwszej ofercie miała być podwyżka w dwóch częściach, najpierw 150 euro miesięcznie od stycznia 2024 roku, a potem kolejne 190 euro od grudnia 2024 roku, co dawało łącznie 340 euro. Teraz te 340 euro ma być wypłacane od kwietnia 2024 roku.

Poczta już wcześniej zaoferowała nam także nieopodatkowane odszkodowanie inflacyjne w wysokości 3.000 euro, w pierwszej ofercie równomiernie rozłożone na 24-miesięczny okres. Teraz mamy otrzymywać 255 euro miesięcznie za miesiące od stycznia do kwietnia tego roku, a następnie po 180 euro miesięcznie od maja 2023 do marca 2024.

Przedstawione obecnie porozumienie nie tylko cementuje nasze niskie płace do 2025 r., ale także oznacza dalszą utratę realnych płac dla wszystkich robotników, ponieważ horrendalna inflacja nie jest nawet w najmniejszym stopniu rekompensowana! Wszystkie twierdzenia Verdi, że jest inaczej, to czyste mydlenie oczu, za pomocą którego Verdi chce nas wziąć za głupców.

— Jesteśmy całkiem pewni, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy —powiedział Teuscher w sobotę po południu podczas wewnętrznej wideokonferencji z udziałem 2500 osób. A Gabi Günzau, przewodnicząca rady zakładowej w Deutsche Post, sekundowała mu. — Pracodawcy przedstawili bardzo przekonujące argumenty, że nie są gotowi dać nawet jednego centa więcej —stwierdziła.

W ciągu ostatnich 150 lat warunki pracy, płace, zabezpieczenia społeczne itd. nie zostały poprawione dlatego, że robotnicy pytali firmy, co są gotowe dać. Żadne z tych osiągnięć nie zostało nam darowane, to my o nie walczyliśmy.

Podczas gdy narzuca się nam niskie płace, akcjonariusze wzbogacają się w tym samym czasie. Przedstawiona teraz umowa będzie kosztować Pocztę, szczodrze szacując, 0,8 mld euro, czyli 400 mln euro rocznie.

Z kolei dla swoich akcjonariuszy Poczta znów wypłaci w tym roku pięcio- lub sześciokrotną dywidendę, znacznie przekraczającą dwa miliardy euro. Poczta zapowiedziała również, że w tym i przyszłym roku wykupi własne akcje za 2,2 mld euro, aby pobudzić cenę akcji. Te miliardy euro wpłyną więc do kieszeni akcjonariuszy poprzez wzrost cen akcji.

Miliardy dla akcjonariuszy, którzy nic nie robią, tylko liczą swoje pieniądze —głodowe pensje dla nas, którzy zarabiają te miliardy ciężką pracą!

To wzbogacanie ma trwać i nie być przerywane czy wręcz zatrzymywane przez strajki. Zrozumieli to przedsiębiorcy i bogacze. Süddeutsche Zeitung skomentowała, że porozumienie to dobra wiadomość „dla rozwoju inflacji i dla pytania, ile strajków ludzie będą musieli w sumie wytrzymać w najbliższej przyszłości”.

Bogaci i ich pismacy w redakcjach udają, że rosnąca inflacja jest spowodowana naszymi płacami. To czysta propaganda. W ostatnich latach otrzymaliśmy tylko niewielkie podwyżki płac, a mimo to mamy teraz rosnące ceny. Są one wynikiem wzbogacenia się banków, korporacji i superbogatych.

Rządy i banki centralne przelały w ostatnich latach na ich konta ogromne sumy. Europejski Bank Centralny w ciągu ostatnich ośmiu lat zainwestował w publiczne i prywatne obligacje ponad pięć bilionów euro. Ta niewyobrażalna suma sfinansowała orgię bogacenia się, która według Oxfam, tylko podczas pandemii koronawirusów co 30 godzin produkowała nowego miliardera.

Za to i za koszty ciągłej eskalacji wojny na Ukrainie i militaryzacji całego społeczeństwa mamy teraz zapłacić. 100 miliardów na uzbrojenie Bundeswehry to dopiero początek. Niektórzy politycy już mówią o ponownym wprowadzeniu „gospodarki wojennej”.

Dlatego nasze płace, które są już zdecydowanie za niskie, mają zostać zepchnięte do poziomu płac naszych pradziadków. Wolne od podatku i opłat „wyrównanie inflacji” w wysokości maksymalnie 3.000 euro, z którego korzystają teraz także Poczta i Verdi, zostało opracowane przez rząd federalny w ramach wspólnego działania ze związkami zawodowymi i przedsiębiorcami („Konzertierte Aktion”) w ubiegłym roku właśnie w tym celu. Chodzi o to, aby ukryć rozliczenia znacznie poniżej stopy inflacji.

Nasza walka z koncernem pocztowym ma więc ogromne znaczenie. Stoimy w obliczu wielkich zmagań. W całej Europie i na świecie rozwija się potężny ruch przeciwko skutkom nadmiernego bogacenia się na szczytach społeczeństwa, wojnie na Ukrainie i militaryzacji. Czy to we Francji, Grecji, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii, wszędzie na ulice wychodzą setki tysięcy i miliony ludzi.

Próba, jaką podejmuje Verdi, aby zapobiec naszemu strajkowi i złamać nam kręgosłup, ma na celu uniemożliwienie rozprzestrzenienia się tego ruchu na całe Niemcy. Bo strajk z naszej strony miałby daleko idące skutki, zwłaszcza dla 2,5 miliona kolegów z sektora publicznego, których wyprzedaż Verdi również szykuje. Zachęcilibyśmy ich strajkiem do przyłączenia się do nas i rozpoczęcia szerokiego ruchu strajkowego.

— Kwestie taryfowe są zawsze kwestiami władzy —powiedział w sobotę Teuscher, uzasadniając odwołanie strajku przez Verdi. Rzekomo poczta jest potężniejsza od robotników. Ale robotnicy mają siłę, by odeprzeć ataki. Główną przeszkodą w tym są związki zawodowe.

Verdi i inne związki zawodowe boją się europejskiego ruchu robotniczego jak diabeł święconej wody. Ale to właśnie taki ruch jest potrzebny, aby odeprzeć ataki na płace i warunki pracy.

My z Komitetu Akcji Pocztowej wzywamy Was do odrzucenia paskudnej umowy w głosowaniu i skontaktowania się z nami, aby przeciwstawić się Verdi i bronić naszych płac i warunków pracy.

Z komitetem akcji można się skontaktować poprzez Wiadomość Whatsapp na numer telefonu komórkowego +491633378340 lub zarejestrować się tutaj za pomocą poniższego formularza.

Loading