Polski

Faszystowscy przyjaciele kanadyjskiego imperializmu, Część I

Trwający od dziesięcioleci sojusz Ottawy z ukraińską skrajną prawicą i wojna NATO z Rosją

Jest to pierwsza część wieloczęściowej serii. Pojawiła się ona na anglojęzycznej stronie 15 maja 2022 roku.

[CZĘŚĆ PIERWSZA] [CZĘŚĆ DRUGA] [CZĘŚĆ TRZECIA] [CZĘŚĆ CZWARTA] [CZĘŚĆ PIĄTA]

Pierwsza część przedstawiła długotrwały sojusz kanadyjskiego imperializmu ze skrajnie prawicowym ukraińskim nacjonalizmem. W części drugiej zbadano początki Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i antysemickie, pro-nazistowskie zapisy Krakivski Visti, które były redagowane przez Michaiła Chomiaka, dziadka wicepremier Kanady Chrystii Freeland. Część trzecia udokumentowała, w jaki sposób OUN i Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) Stepana Bandery uczestniczyły w nazistowskiej wojnie o zagładę przeciwko Związkowi Radzieckiemu i służyły jako poplecznicy nazistów w Holokauście. W części czwartej prześledzono, w jaki sposób państwo kanadyjskie udzieliło schronienia wspólnikom OUN w nazistowskiej wojnie oraz inkubowało i promowało skrajnie prawicowy ukraiński nacjonalizm.

*

USA i ich sojusznicy z NATO, w tym Kanada, prowadzą wojnę z Rosją, tyle że nie ma ona takiej nazwy. Ich rządy, media korporacyjne i partie establishmentowe twierdzą, że mocarstwa NATO wysyłają do Kijowa dziesiątki miliardów dolarów w postaci broni, aby chronić „suwerenność” Ukrainy i ratować jej „demokrację”. W rzeczywistości ich prowokacyjne działania sprawiły, że świat znalazł się nad przepaścią globalnej pożogi z użyciem broni jądrowej.

Jak wyczerpująco udokumentowała World Socialist Web Site, amerykański imperializm od dawna planował i podżegał do wojny z Moskwą o Ukrainę. W ciągu ostatnich trzech dekad kierował ekspansją NATO na wschód, aby otoczyć Rosję, i nakłonił Putina do rozpoczęcia reakcyjnej inwazji, odmawiając choćby dyskusji na temat obaw Moskwy dotyczących jej bezpieczeństwa. Waszyngton i Wall Street są zdeterminowane, aby podporządkować sobie Rosję, zrabować jej bogate zasoby i w ten sposób zacieśnić militarno-strategiczne okrążenie Chin.

Dążąc do realizacji tych drapieżnych celów geostrategicznych i gospodarczych, USA i ich sojusznicy sprzymierzyli się z ukraińskimi partiami skrajnie prawicowymi i faszystowskimi milicjami; to znaczy z siłami, które czczą i starają się naśladować ukraińskich faszystów, którzy współpracowali z nazistami i zabiegali o ich protekcję podczas II wojny światowej. Dążąc do stworzenia „czystego” etnicznie państwa ukraińskiego, faszyści ukraińscy uczestniczyli w jednych z najbardziej potwornych zbrodni XX wieku, w tym w Holokauście.

Waszyngton, wspierany i podżegany przez swoich niemieckich i kanadyjskich sojuszników, wykorzystał faszystowski Prawy Sektor jako oddziały uderzeniowe w puczu z lutego 2014 roku, który usunął wybranego w wyborach prorosyjskiego prezydenta Ukrainy, Wiktora Janukowycza. Następnie mocarstwa imperialistyczne umieściły u władzy rząd, który zobowiązał się do przyłączenia Ukrainy do NATO i Unii Europejskiej. Następnie Waszyngton dozbroił i zreorganizował ukraińskie siły zbrojne, nadzorując włączenie faszystowskiego pułku Azow do ukraińskich sił bezpieczeństwa. Dziś ci faszyści stanowią ważną część elitarnych oddziałów Ukrainy. Jak chwalił się sam prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, są oni głównymi bojownikami na pierwszej linii frontu w zamieszkanym przez Rosjan regionie Donbas.

Kanadyjski imperializm od dawna stara się udawać, że jest altruistyczną siłą w sprawach światowych. Jednak Ottawa odgrywa szczególnie prowokacyjną i wojowniczą rolę w wojnie na Ukrainie. Jest to kontynuacja jej znaczącej roli w przygotowaniu i wywołaniu tej wojny.

Zarówno pod rządami Liberałów, jak i Konserwatystów, Kanada ściśle współpracowała z Waszyngtonem, najpierw w dążeniu do rozszerzenia NATO o kraje byłego Układu Warszawskiego i republiki radzieckie, a następnie, od 2016 roku, do stałego rozmieszczenia sił ekspedycyjnych NATO na granicach Rosji. Kanada dowodzi jedną z czterech wzmocnionych natowskich grup bojowych Forward Presence w Polsce i krajach bałtyckich i rutynowo wysyła samoloty i okręty wojenne w kierunku Rosji. Od 2015 r. setki instruktorów Kanadyjskich Sił Zbrojnych zostały wysłane na Ukrainę, gdzie wraz z amerykańskim i brytyjskim personelem wojskowym pracowali nad reorganizacją ukraińskich sił zbrojnych. Obejmowało to pomoc w integracji i szkoleniu faszystów z pułku Azow.

Członek ukraińskiej Gwardii Narodowej noszący symbol faszystowskiego pułku Azow podczas ćwiczeń Kanadyjskich Sił Zbrojnych. (Fot. zaczerpnięta z mediów społecznościowych przez Radio Canada International) [Photo: Radio Canada International]

Wsparcie militarne Kanady dla Ukrainy gwałtownie wzrosło w miarę jak Waszyngton i Ottawa nakreślały coraz bardziej dalekosiężne cele wojenne. Od stycznia Kanada zobowiązała się dostarczyć Kijowowi do marca przyszłego roku pomoc wojskową o wartości 618 milionów dolarów, w tym ciężką broń. Liberalny rząd Trudeau przewodzi również kampanii na rzecz wojny gospodarczej przeciwko Rosji. Współpracując z brytyjskimi torysami, naciskał na wykluczenie Rosji z systemu bankowego SWIFT i zajęcie aktywów rosyjskiego banku centralnego.

Wojownicza rola Kanady na Ukrainie wpisuje się w jej udział w wojnach agresji prowadzonych przez USA na Bałkanach, Bliskim Wschodzie i w Azji Środkowej w ciągu ostatnich trzech dekad. Wojny te były niezmiennie uzasadniane kłamstwami o „broni masowego rażenia”, zapobieganiu ludobójstwu lub ochronie słabszych. Jednak ich prawdziwym celem było zdominowanie bogatego w ropę Bliskiego Wschodu i roztoczenie imperialistycznej władzy USA i Zachodu nad krytycznym geostrategicznie obszarem euroazjatyckim.

Za zaporą propagandy wojennej i podżegających twierdzeń o „ludobójstwie”, obliczonych na uniemożliwienie jakiejkolwiek deeskalacji konfliktu, kanadyjska klasa rządząca realizuje swoje własne drapieżne cele ekonomiczne i geopolityczne. W warunkach systemowego kryzysu światowego kapitalizmu jest ona zdecydowana wzmocnić swój trwający osiem dekad sojusz wojskowo-bezpieczeństwa z Waszyngtonem, który uważa za kluczowy dla zabezpieczenia i rozszerzenia swoich rozległych globalnych imperialistycznych interesów. Kanada, która w 1919 r. wysłała swoje wojska na Syberię w ramach imperialistycznej próby obalenia rewolucyjnego rządu robotniczego Lenina i Trockiego, również prowadzi strategiczną rywalizację z Rosją. Jest to szczególnie widoczne w Arktyce, gdzie zmiany klimatyczne sprawiają, że eksploatacja zasobów naturalnych i szlaków morskich staje się coraz bardziej opłacalna.

Istnieje jednak jeszcze trzeci ważny czynnik, który napędza ogromną rolę kanadyjskiego imperializmu w wojnie USA-NATO z Rosją — jest nim wieloletni sojusz i patronat państwa kanadyjskiego nad ukraińską skrajną prawicą.

W latach bezpośrednio po upadku III Rzeszy, państwo kanadyjskie udzieliło schronienia dziesiątkom tysięcy członków i zwolenników dwóch rywalizujących ze sobą frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), i to pomimo ostrzeżeń, że udziela schronienia wspólnikom Hitlera w popełnianiu straszliwych zbrodni wojennych. Zarówno OUN Melnyka (M), jak i OUN Bandery (B) współpracowały z nazistami i chętnie korzystały z ich protekcji. Członkowie Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), utworzonej w 1943 r. przez skrzydło OUN Stepana Bandery, byli witani w Kanadzie z otwartymi ramionami, mimo że UPA odegrała rolę w wymordowaniu dziesiątek tysięcy Żydów i Polaków. Podobnie było z członkami 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS, tak zwanej „Dywizji Galicja”. Nieważne, że procesy norymberskie uznały Waffen SS za organizację przestępczą jako całość, ze względu na jej rolę jako zbrojnego skrzydła partii nazistowskiej oraz rutynowe popełnianie masowych mordów i innych zbrodni wojennych.

Kanadyjski establishment państwowy i polityczny zachęcał ukraińskich faszystowskich emigrantów i ich politycznych potomków do wybielania ich zbrodni i pomagał im w tym. Zgodnie ze scenariuszem opracowanym przez CIA, która po 1945 roku wykorzystała resztki banderowskiej UPA do zorganizowania powstania przeciwko Związkowi Radzieckiemu, stworzono nową narrację. Przedstawiała ona skrajnie prawicowych nacjonalistów ukraińskich jako bojowników o „wyzwolenie narodowe” i ofiary nazizmu oraz „bezbożnego komunizmu”, a nie faszystów i współsprawców Holokaustu.

Od tego czasu kanadyjski imperializm wykorzystuje te ultrareakcyjne siły do realizacji swoich celów w polityce zagranicznej i wewnętrznej. Z kolei siły te uzyskały znaczące wpływy polityczne.

Dzięki wsparciu państwa skrajnie prawicowi nacjonaliści ukraińscy zaczęli politycznie dominować nad liczną kanadyjską społecznością imigrantów ukraińskich, dotychczas w dużej mierze utożsamianą z polityką socjalistyczną i lewicową. Stanowili oni ostoję kanadyjskiej polityki zagranicznej w okresie zimnej wojny, podsycając zajadłą wrogość wobec Związku Radzieckiego i promując, poprzez sieć wspieranych przez państwo organizacji etniczno-kulturowych, ekskluzywistyczny nacjonalizm, który jawnie sławił ukraińskich faszystowskich kolaborantów nazistów. Pod koniec lat 80. i w latach 90. ukraińsko-kanadyjskie siły skrajnie prawicowe, których inkubatorem był kanadyjski imperializm, zostały ponownie wykorzystane: najpierw do forsowania restauracji kapitalizmu i rozwiązania Związku Radzieckiego, a następnie do wspierania przyłączenia „niepodległej” Ukrainy do NATO i UE.

Kongres Ukraińsko-Kanadyjski (UCC, Ukrainian Canadian Congress) od dawna służy jako węzeł współpracy między państwem kanadyjskim a skrajnie prawicowymi nacjonalistami ukraińskimi. Jak podaje własna strona internetowa UCC, od samego początku była to organizacja sponsorowana przez państwo. Została założona w 1940 r. pod auspicjami Departamentu Wojny Kanady jako Ukraiński Komitet Kanadyjski (Ukrainian Canadian Committee).

Liderzy UCC mają łatwy dostęp do najwyższych szczebli władzy, a czołowi członkowie UCC często towarzyszą premierom i innym wysokim urzędnikom państwowym podczas ich wizyt na Ukrainie. I tak w 2016 roku, kiedy premier Justin Trudeau ogłosił w Kijowie, że Kanadyjskie siły zbrojne szkolą ukraińskie siły bezpieczeństwa, aby uczynić je „bardziej skutecznymi” w „odzyskiwaniu” wschodniej Ukrainy i Krymu, Paul Grod, ówczesny prezes UCC, był u jego boku.

UCC bez skrupułów broni działań Dywizji Waffen SS-Galizien. Od dziesięcioleci z dumą chwali się przynależnością do UCC różnych kanadyjskich stowarzyszeń weteranów Dywizji Galizien. Jednakże promocja skrajnie prawicowego nacjonalizmu ukraińskiego koncentrowała się na sławieniu OUN (B), Stepana Bandery, führera w faszystowskim stylu, który kierował tą organizacją od jej założenia w 1940 r. do śmierci w 1959 r. oraz założonej i kierowanej przez OUN UPA.

Znany ukraińsko-kanadyjski historyk John-Paul Himka opisał UCC w 2010 roku jako „strażników płomienia (OUN-UPA)”, którzy „umieścili gloryfikację tych radykalnych prawicowych nacjonalistów w samym centrum projektu ukraińskiej tożsamości narodowej”. Ostatnio powiedział Radiu Kanada International, że „wiele organizacji społecznych jest kierowanych przez banderowską frakcję Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów”.

Wicepremier Kanady trzymająca faszystowski sztandar związany z OUN (Bandera)

Sojusz między kanadyjskim imperializmem a ukraińskim faszyzmem najdobitniej uosabia Chrystia Freeland, wicepremier i minister finansów Kanady oraz główny architekt jej „feministycznej” polityki zagranicznej. Freeland należy do najgorętszych zwolenniczek wojny gospodarczej z Rosją w zachodnich rządach imperialistycznych, a w liberalnym rządzie Trudeau przewodziła naciskom na zaopatrzenie Ukrainy w ciężką broń. Odgrywa ona aktywną rolę w polityce wewnętrznej Ukrainy, wywierając w styczniu presję na Zelenskiego, aby nie zamykał w więzieniu swojego proamerykańskiego poprzednika, oligarchy Petro Poroszenki. Jednocześnie pełni ona rolę wysokiej rangi rozmówcy Waszyngtonu z jego kijowskimi klientami. Według Freeland, codziennie rozmawia z premierem i ministrem finansów Ukrainy.

W artykule z 2015 roku zatytułowanym „Wielkie kłamstwo Putina” Freeland opisała siebie jako „dumną członkinię” ukraińskiej społeczności kanadyjskiej. „Moi dziadkowie ze strony matki — napisała — uciekli z zachodniej Ukrainy po tym, jak Hitler i Stalin podpisali pakt o nieagresji w 1939 roku. Nigdy nie odważyli się wrócić, ale utrzymywali bliski kontakt z braćmi i siostrami oraz ich rodzinami, które pozostały na miejscu. Do końca życia moi dziadkowie postrzegali siebie jako wygnańców politycznych, których obowiązkiem jest podtrzymywanie przy życiu idei niepodległej Ukrainy, która istniała po raz ostatni, na krótko, podczas i po chaosie rewolucji rosyjskiej 1917 r. To marzenie przetrwało do następnego pokolenia, a w niektórych przypadkach do pokolenia następnego”.

Ta historia — którą często powtarzała, nierzadko ze wzruszającymi hołdami dla swojego dziadka i jego roli w wychowaniu jej w kulturze ukraińskiej i nacjonalizmie — jest wykalkulowaną politycznie fałszywą narracją. Krótko mówiąc, kłamstwo.

Dziadek ze strony matki Freelanda, Mychajło Chomiak, był wpływowym i sowicie wynagradzanym współpracownikiem nazistów. Przez pięć lat, od początku 1940 r. do pierwszych miesięcy 1945 r., redagował jedyną ukraińskojęzyczną gazetę w okupowanej przez nazistów Polsce. Krakiwśki Wisti (Wiadomości Krakowskie) wychwalały Adolfa Hitlera, sławiły nazistowską wojnę eksterminacyjną przeciwko Związkowi Radzieckiemu, nawoływały do nienawiści wobec Żydów i promowały utworzenie ukraińskiej lub dywizji Waffen SS-Galizien. Wydrukowano je na prasie skradzionej Żydowi, który zginął w nazistowskim obozie zagłady.

Chomiak był członkiem OUN (M), od której w 1940 r. odłączył się Bandera i jego zwolennicy. OUN (M) była jeszcze bardziej skłonna do bezpośredniej i niewolniczej służby nazistom niż OUN (B). Czyniła to za pośrednictwem Ukraińskiego Komitetu Centralnego (Ukrajinśkyj centralnyj komitet, UCK), który, aby uniknąć zakazu działalności organizacji politycznych wydanego przez nazistów, działał pod przykrywką organizacji opieki społecznej. Przywódca UCK, Wołodymyr Kubijowycz, był wydawcą Krakiwśki Wisti. Kiedy na początku 1943 r. utworzono 14 Dywizję Grenadierów Waffen-SS, tzw. Dywizję Galizien, Kubijowycz był jej pierwszym oficjalnie zgłoszonym członkiem.

Po wojnie Chomiak i Kubijowycz zamieszkali na różnych kontynentach, ale przez całe życie prowadzili korespondencję na temat rozwoju ukraińskiej sprawy nacjonalistycznej. Ich współpraca zakończyła się dopiero po śmierci dziadka Freelanda w 1983 r.

Kiedy w 2017 roku ujawniono polityczny rodowód Freeland, ona i rząd Trudeau kurtuazyjnie odrzucili tę informację jako „rosyjską dezinformację”. Szybko dołączył do nich cały establishment polityczny i media korporacyjne. Freeland, przy współudziale opozycyjnych konserwatystów i NDP, bezczelnie odmówiła rozmowy na temat roli swojego ukochanego dziadka.

Globe and Mail, Ottawa Citizen, National Post i inne znaczące dzienniki opublikowały raporty, w których przyznawano, że Chomiak redagował gazetę w okupowanej przez nazistów Polsce. Relacje te były jednak częścią starannie przygotowanego przekazu informacji. Bagatelizowały one i tuszowały rolę Krakiwśki Wisti w propagowaniu poparcia dla nazistowskiej wojny eksterminacyjnej przeciwko ZSRR i w podżeganiu do nienawiści wobec Żydów, ponieważ naziści przeprowadzili Holocaust z pomocą ukraińskich faszystów. Sugerowano nawet, że choć poparcie dla nazistowskiej wojny na wschodzie przez Krakiwśki Wisti było godne pożałowania, to przyczyniło się ono do zachowania ukraińskiej kultury!

Kanadyjskie media korporacyjne nie były zainteresowane badaniem politycznego rodowodu Freelanda, ani umieszczeniem go w szerszym kontekście historycznym. Żaden z nich nie przydzielił reportera ani nie zlecił historykowi przeglądu archiwum Krakiwśki Wisti ani zbadania roli Kanady w zapewnieniu bezpiecznego schronienia dziesiątkom tysięcy ukraińskich nacjonalistycznych nazistowskich kolaborantów. Działalność redakcyjna Chomiaka w czasie II wojny światowej była powszechnie przedstawiana jako historyczna anegdota, zupełnie nieistotna dla współczesnych wydarzeń.

Ani media, ani establishment polityczny nie były w stanie dopuścić, a tym bardziej tolerować, żadnego poważnego dochodzenia w sprawie wieloletniego patronatu państwa kanadyjskiego nad ukraińską skrajną prawicą. Takie śledztwo nieuchronnie rzuciłoby światło na faszystów na Ukrainie oraz ich kanadyjskich ideologicznych mentorów i pomocników — tych, z którymi Ottawa tak ściśle współpracuje obecnie w wojnie NATO o ochronę ukraińskiej „niepodległości” i „demokracji”.

Nie brakuje relacji, które warto zbadać: od wykorzystania przez USA i Kanadę ukraińskich faszystów jako oddziałów szturmowych w puczu w 2014 r., poprzez szkolenie przez Kanadyjskie siły zbrojne faszystów osadzonych w ukraińskich siłach zbrojnych, aż po sponsorowaną przez państwo ideologiczną i materialną promocję przez UCC ukraińskiej skrajnej prawicy i jej ekskluzywistycznego, zjadliwie antykomunistycznego nacjonalizmu.

Freeland regularnie łączy się z dziedzictwem, symbolami i rytuałami ukraińskich faszystów z czasów II wojny światowej. W 2016 r. zakończyła przemówienie inauguracyjne w UCC, prowadząc jego członków do skandowania banderowskiego pozdrowienia „Chwała Ukrainie! Chwała bohaterom!” (zobacz klip wideo) Przemawiała przed Ligą Ukraińskich Kanadyjczyków, która została założona przez kadry OUN (B) i UPA w 1949 r. i do dziś poświęcona jest propagowaniu skrajnie prawicowego nacjonalizmu ukraińskiego i kultowemu oddaniu faszyście Banderze. Zaledwie kilka dni po inwazji Rosji na Ukrainę Freeland pokazała swoje barwy polityczne, maszerując z czerwono-czarnym sztandarem OUN w demonstracji „Ratujmy Ukrainę”.

Polityczny rodowód Freeland, a przede wszystkim jej połączenie „liberalizmu” z ukraińskim faszyzmem, przeszłym i obecnym, w żaden sposób nie przeszkodziły jej w rozwoju politycznym. Wręcz przeciwnie, jej pozycja polityczna jeszcze wzrosła, co jeszcze bardziej podkreśla, że kanadyjski imperializm jest gotów sprzymierzyć się z najbardziej reakcyjnymi siłami, aby realizować swoje drapieżne cele i ambicje.

W niedawnym artykule w pozornie liberalnym Toronto Star, zatytułowanym „Krucjata Freeland rozpoczęła się w Albercie”, stwierdzono, że „jej dziadkowie przybyli do Kanady jako uchodźcy, a teraz ich wnuczka jest kluczową postacią w walce o ocalenie ich ojczyzny”. To wiele mówi o Freeland, ale także wiele mówi o tym, jakim krajem chce być Kanada.

„Czy to przeznaczenie, czy zbieg okoliczności, mamy szczęście, że ktoś tak stanowczy i tak kompetentny znalazł się we właściwym miejscu i we właściwym czasie” — napisała gazeta.

Ani przeznaczenie, ani zbieg okoliczności nie mają z tym nic wspólnego. Pozycja Freeland jako drugiej osoby w kanadyjskim państwie imperialistycznym i prawdopodobnej następczyni Justina Trudeau na stanowisku premiera jest wynikiem trwającego od dziesięcioleci sojuszu między państwem kanadyjskim a skrajnie prawicowymi nacjonalistami ukraińskimi.

Ujawnienie tej współpracy przed ludźmi pracy w Kanadzie i na całym świecie jest krytycznym elementem walki o stworzenie globalnego ruchu przeciwko wojnie imperialistycznej.

Elity rządzące mocarstw NATO opierają się na szeroko zakrojonej kampanii propagandowej i niewiedzy na temat kwestii historycznych, przedstawiając swoje drapieżne dążenia do rozczłonkowania Rosji jako krucjatę w obronie „demokracji” i „praw człowieka”. Udokumentowanie historycznej przeszłości faszystowskich ukraińskich sojuszników oraz ultrareakcyjnych tradycji, które oni przywołują i starają się wskrzesić, pomoże ludziom pracy przebić się przez tę propagandę, przeciwstawić się agresji NATO i podjąć walkę z imperialistyczną wojną i jej źródłem w kapitalistycznym systemie zysku.

W kolejnych częściach artykułu przeanalizowane zostaną działania i ideologia ukraińskich faszystowskich sojuszników Hitlera, którym kanadyjski imperializm udzielił schronienia po II wojnie światowej. Obejmie to przegląd pro-nazistowskiej propagandy i antysemickich nawoływań Krakiwśki Wisti oraz działalności politycznej jej wydawców, a także działalność banderowskiej OUN (B) i UPA. W czwartej części udokumentowane zostanie wsparcie, jakiego państwo kanadyjskie udzieliło ukraińskim faszystom w tuszowaniu ich udziału w czystkach etnicznych i ludobójstwie, a także w tworzeniu rozległej infrastruktury organizacji kulturalnych i akademickich zajmujących się promowaniem skrajnie prawicowego nacjonalizmu ukraińskiego. W artykule „Faszystowscy przyjaciele kanadyjskiego imperializmu” omówiona zostanie rola, jaką siły skrajnie prawicowe inkubowane przez kanadyjski imperializm odegrały w naciskach na przywrócenie kapitalizmu w Związku Radzieckim i przekształcenie „niepodległej” Ukrainy w wasala zachodnich mocarstw imperialistycznych. Na zakończenie zostanie przedstawiony sposób, w jaki Ottawa i kanadyjskie siły zbrojne współpracowały z tymi skrajnie prawicowymi siłami, zarówno w Kanadzie, jak i na Ukrainie, przygotowując i podżegając do wojny z Rosją.

Ciąg dalszy nastąpi

Loading